Nie da się ukryć, że współczesna Ameryka jest kojarzona w dużej mierze z wojskową i ekonomiczną potęgą Stanów Zjednoczonych. Gdyby nie siła amerykańskiej gospodarki, to kraj ten nie byłby tak kuszący dla gości z całego globu.
Również jego turystyczna atrakcyjność musiałaby odnotować wyraźny spadek, jednakże tak się nie dzieje. Amerykanie dysponują świetną infrastrukturą turystyczną, która robi wrażenie na ludziach z dowolnego kraju na świecie.
Nie byłoby tego, gdyby nie sukcesy na innych polach. USA mają przyklejoną łatkę „światowego żandarma”, która niekoniecznie podoba się wszystkim.
Dla wielu osób imperialne zapędy Amerykanów są potencjalnym zagrożeniem dla światowego pokoju, a ich pęd do dominacji w świecie jest postrzegany szalenie negatywnie. Nie zmienia to jednak faktu, że gospodarka USA ma się względnie dobrze pomimo sporego zadłużenia, a partnerzy chętnie nawiązują z Amerykanami relacje handlowe.
W tym wszystkim znaczenie turystyki dla PKB w Waszyngtonie nie odgrywa aż takiej roli.